Prim, ani to rozsądne , ani dobre.
Pytanie podstawowe, czy chcesz się bawić w detailing, czy tylko chcesz zabezpieczyć lakier i zapomnieć na jakiś czas o sprawie?
Sonax dzieli swoje niektore prdukty na linie dla amatorow i profesjonalistow (czytaj studia detailingowe)
Uzywam wersji "profi" tego produktu. Zaczne moze od minusow:
- nie jest to srodek typu "firendly user" z nakladaniem nie ma klopotu, ale polerowanie jest srednio przyjemne i daleko mu do woskow
- mozna sie smiac lub nie ale drugi minus to producent, tak tak tylko poczciwy Sonax a nie jakies wydumki palacowe rodem z krolewskiego UK
Teraz czas na plusy i tu sie zaczyna robic wesolo:
- ingi no coz ciezko o lepsze
- praktycznie brudzenie nie nastepuje - nie znam drugiego srodka do ktorego brud by sie mniej przyklejal.
- trwalosc
- calkiem niezly look
Na ile ten srodek odstepuje jakoscia od "profi" nie wiem, ale jest ponoc cos zdjete na rzecz lepszej aplikacji on/off
Tak jak pisal Big z wyzsza pierdolencja zwana detailingiem malo wpolnego bo brak ochow, achow i oltarzykow do celebracji.
Big, no właśnie szukam jakiegoś dobrego (nieprofesjonalnego) środka do ochrony + dającego jakiś efekt wizualny... którego przy pomocy "szatki" nałożę i przy pomocy nowej suchej wypoleruje w warunkach garażowych bez procedury 4 warstw - dla ludzi w sobotę przy piffku
Big, no właśnie szukam jakiegoś dobrego (nieprofesjonalnego) środka do ochrony + dającego jakiś efekt wizualny... którego przy pomocy "szatki" nałożę i przy pomocy nowej suchej wypoleruje w warunkach garażowych bez procedury 4 warstw - dla ludzi w sobotę przy piffku
Prim, polecam dobry wosk + podkład pod niego. Niestety ale będziesz też potrzebował glinki do oczyszczenia lakieru z syfu aby położyć podkład+ wosk.
Uwierz mi, naprawdę nie ma sensu kupować wosku (jakiegokolwiek), aby położyć go na brudny lakier, bo spłynie on baaaaardzo szybko.
Pytałem, czy chcesz się bawić w detailing, czy nie, bo z tego co piszesz, to dla ciebie najlepszym wyjściem będzie powłoka kwarcowa, która jest bardzo odporna na wszelką chemię i ostre traktowanie, no i spokojnie przez 12 miesięcy zabezpieczy ci lakier.
[ Dodano: Pon 20 Sty, 14 20:59 ]
Zamieszczone przez staraoctavia
niedrogiego naturala takiego na C.... Big wie o czym moowie
Oj wiem, fajny wosk Tylko że kolega chyba nie będzie miał sił, aby myć auto za pomocą szamponu o neutralnym ph i wycierać specjalnymi ręcznikami, anie szmatami.
Dlatego chyba lepsza będzie powłoka. Bezobsługowa i pancerna oraz długotrwała.
co pod nią i jak to ogarnąć w kolejności... (wszelkie wskazówki mile widziane)
Sam tego nie zrobisz, jeśli nie masz pojęcia i wcześniej nie ćwiczyłeś. Dlatego najlepsze wyjście, to oddać auto do profesjonalistów, którzy się tym zajmują zawodowo.
Myślę, że tak i powiem ci że im szybciej po odbiorze to zrobisz tym lepiej, a najlepiej jeszcze przed odbiorem auta z salonu. Jeśli będziesz zwlekał, to czaka cie jeszcze koszt korekty lakieru.
Korekta lakieru i tak byc powinna, jeszcze nie widzialem nowego auta, ktore by sie nie kwalifikowalo
Zgadza się. Tylko w przypadku auta fabrycznie nowego będzie to bardzo delikatna korekta, najmniej inwazyjnymi pastami. Tylko na tyle żeby dająć powierzchowne swirle powstałe podczas transportu i rozkonserwowania.
Tylko w przypadku auta fabrycznie nowego będzie to bardzo delikatna korekta
Nie zawsze tak jest , robiłem jakiś czas temu Valeting nowej Astry IV, auto salonowe tylko z poprzedniego rocznika, miało tak zapchany lakier jakimiś syfami że glinka miał dłuższa chwile co robić a potem trzeba było podciągnąć to tu to tam, wyszło fajnie ale nie był to valetig w rozumieniu tego słowa
Ale zazwyczaj masz racje ze to lekka korekta tylko
myjką spłukujesz cały główny brud , Jeśli masz pianownicę to fajnie a jak nie to potem myjesz sobie albo na dwa wiadra albo na jedno jak już chcesz, czy masz możliwość.
Komentarz